Skąd się biorą czarne owce? Zdjęcie i jego historia.
Hey,Ten post jest najdłuższy ze wszystkich, jak narazie także życzę miłego czytania.
Ponad 10 tysięcy lat temu człowiek uważniej przyjrzał się długowłosym parzystokopytnym i docenił ich potencjał jako dostarczycieli wełny, mleka, mięsa. Czy jednak owce domowe są tylko płochliwymi i bezmyślnymi zjadaczami trawy? A może błysk ich czworokątnej źrenicy zdradza nieprzeciętną inteligencję?
25% mniej mózgu
Dzicy przodkowie owcy domowej (Ovis aries) z gatunku Ovis ammon, aby uniknąć zagrożenia ze strony wilków czy niedźwiedzi, potrafili biegać z prędkością do 60 km/h. Jednak po udomowieniu owce straciły na zwinności, zmniejszyły się także niektóre organy, które ułatwiały ucieczkę przed drapieżnikami (np. oczy lub serce). Również ich mózg stracił jedną czwratą swej objętości. Czy dlatego, że myślenie nie jest mocną stroną stada kierowanego przez pasterzy i ich psy? Czy owce pod opieką człowieka zgłupiały? Naukowcy, którzy badali zachowanie owiec w skonstruowanym przez siebie labiryncie, stanowczo temu zaprzeczają. Zwierzęta te znakomicie razdziły sobie z taką czynnością jak np. odnalzienie drogi. Okazało się, że niepostrzeżenie dla człowieka rozwinęły zadziwiające zdolnośici.
50 głów w pamięci
Owce reagują impulsywnie nie tylko na drapieżne zwierzęta, ale także na nowoczesną sztukę. Wystarczy wyświetlić im na ekranie nieregularny układ figur geometrycznych, a ich tętno wzrasta nawet trzykrotnie i w zagrodzie zaczyna się nerwowe poruszanie. Biolodzy doszli do wniosku, że aby zachować spokój, owca musi w w widzianym przez siebie obrazie rozpoznać coś znajomego i w jej ocenie niegrożnego. Wtedy wspina się na wyżyny swego intelektu. Brytyjscy badacze stwierdzili, że zwierzę to potrafi przez ponad dwa lata zachować w pamięci 50 pysków swoich pobratymców i twarzy ludzi. W trenowaniu fotograficznej pamięci pomagają mu rozszerzające się poziomo czworokątne źrenice - znakomite do ,,ujęć panoramicznych".
Jedna czarna owca ratuje stado.
Wystarczy pojawienie się w pobliżu dzika, aby robeczane stado w panice ruszyło przed siebie - czasem, niestety, wprost na ruchliwą drogę lub tory kolejowe. Receptą na ten zakodowany od tysiącleci lęk przed zwierzętami o ciemnej sierści jest ... czarna owca. Jeśli stado przyzwyczai się do obecności osobnika przypominającego kolorem drapieżnika, ale zachowującego się podobnie do innych owiec, to pojawienie się dzika nie wzbudzi już tak gwałtownych emocji. Co ciekawe, kiedyś wszystkie owce były brązowe lub czarne. Zwierzęta o białym runie wyhodowano drogą krzyżówek, gdyż pochodząca od nich wełna dawała więcej możliwości farbowania na różne kolory. Do dziś jednak w genomie Ovis aries przechowywana jest informacja o ciemnym zabarwieniu sierści.
1.5 metra w skoku wzwyż
Większość owiec cechuje bojaźliwy instynkt, niepozwalający im oddalić się od pasącego się stada na więcej niż 100 metrów, co bardzo cieszy pasterzy. Są jednak i takie, które lubią chadzać własnymi dorgami, i nie powstrzyma ich przed tym żadna przeszkoda. W angielskim Yorkshire zaobserwowano np. ,,owce wyczynowe" , które - aby dostać się do smakowitych warzyw w przydomowym ogródku - przskakiwały z rozpędu wysoki na półtora metra płot. Ich towarzyszki wybierały też inną drogę: potrafiły przecisnąć się przez 20-centymetrowe szczeliny między sztachetami. Niekoronowanymi mistrzynami w przechytrzaniu zapobiegliwych rolników okazała się grupa, która znalazła sposób na pokonanie metalowej kolczatki o szerokości trzech metrów, uniemożliwiającej im opuszczenie łąki. Ponieważ nie mogły postawić na niej swych racic, zwinęły się w kulę i przeturlały się po przeszkodzie!
riffa/.

Dziękuję za przeczytanie.
